Szpital Hello Kitty przyjmuje pacjentów!

Japońska marka Hello Kitty od lat przynosi miliardy dolarów zysku, a charakterystyczny wizerunek futrzanej bohaterki można czasem znaleźć w zaskakujących miejscach. W Tajwanie oddano do użytku pierwszy na świecie szpital, który w znacznej części korzysta ze stylistyki charakterystycznego, słodkiego jak mleczne karmelki kotka! Planowane jest wybudowanie kolejnego takiego ośrodka w Japonii. Osoby wrażliwe na różowy kolor proszone są o nie wciskanie przycisku dalej w rozwinięciu tej wiadomości.

hkrh.png

Hello Kitty to znana marka z wieloletnimi tradycjami, należąca do kompanii Sanrio Co. Ltd z Tokio. Wszystko zaczęło się przed laty, gdy w Japonii ogromną popularnością cieszył się portfel na monety z wizerunkiem sympatycznego kotka. Szał na Hello Kitty szybko opanował Japonię, a w 1976 prawa do wykorzystania licencji nabyli Amerykanie. Obecnie Hello Kitty można znaleźć na praktycznie wszystkich przedmiotach codziennego użytku, niektórych mocno zaskakujących, jak choćby toalety utrzymane w stylistyce Kitty. Hello Kitty widoczne jest też w mediach, bo powstały tematyczne gry wideo, seriale animowane, czy książki o przygodach kotki i jej przyjaciół. W Japonii powstało również poświęcone marce wesołe miasteczko Sanrio Puroland.

Sweat-Hello-Kitty-Maternity-Hospital-Photos

Unknown-1

Szpital Hau Sheng oferuje do 30 łóżek dla pacjentów i mieści się w centralnej części Tajwanu. To właśnie tam zbudowano pierwszy na świecie szpital Hello Kitty. Już od samego progu pacjentów wita jedna z postaci – statuetka sympatycznego kota, ubranego w strój lekarski. Chwile później pacjenci wsiadają do różowej windy Hello Kitty, by znaleźć się w ozdobionej ślicznymi plakatami poczekalni. Stamtąd już tylko krok dzieli ich od gabinetu lekarskiego, w którym aż roi się od ozdób z Hello Kitty. Pomysłodawcą tego zwariowanego ośrodka zdrowia jest główny ordynator Tsai Tsung-chi, który zrealizował swoją zaskakującą wizję za 100 mln dolarów po tym, jak otrzymał prawa do wykorzystania znanej licencji od właściciela – firmy Sanrio Co Ltd.

Unknown

alg-hello-kitty-nurses-jpg

Podzielam opinię, że szpitale to na tyle niesympatyczne miejsca, że wszelkie próby ich uatrakcyjnienia wyjdą wszystkim na korzyść. Jednak wyobraźcie sobie, jak niezręczne i krępujące byłoby powiedzenie własnemu dziecku, że urodziło się w szpitalu Hello Kitty.

Reportaż na temat szpitalu Hello Kitty w Tajwanie.

8 thoughts on “Szpital Hello Kitty przyjmuje pacjentów!

  1. Optymistyczna wersja wydarzeń:

    Mama:
    – Tomku, nigdy Ci tego nie mówiłam, ale wiedz, że urodziłeś się w szpitalu Hello Kitty.
    – Aha, ok, spox…

    Prawdopodobna wersja zdarzeń:

    Mama:
    – Tomku, nigdy Ci tego nie mówiłam: urodziłeś się w szpitalu Hello Kitty.
    – NIIIEEEEEE!!!

    Polubienie

  2. Niezbyt mogę zrozumieć jak to się stało, że na ten pomysł jako pierwszy wpadł człowiek z Tajwanu, a nie z Dżapanii. Cóż, zdarza się 🙂 .

    Polubienie

  3. ZAJEBISCIE KAWAII!!!

    Mówiłam Ci Mazzi, że moje życie bez Ciebie byłoby biedne. Moja cukrzyca miałaby się tu gorzej. Ale dzieci rodzić tam to musi być niezła bajka 😀

    (nie myślałabym o zażenowaniu dzieci – raczej, przyszłych ojców, którzy muszą tam naginać z kwiatami i ogórkami w czekoladzie)

    Polubienie

  4. Myślę, że taki sposób „upiększenia” szpitala może być całkiem korzystny, szczególnie dla małych dziewczynek lub po prostu dla fanów. Na pewno przyjemniej jest patrzeć na ściany ozdobione wizerunkami naszych ulubionych bohaterów kiedy umieramy z bólu (ja osobiście nie pogardziłabym szpitalem, w którym byłby porozwieszane plakaty moich ulubionych japońskich aktorów ^^).
    Co do tostera – świetny 😀 Ja też taki chcę 😀 (Mazzi – następnym razem robisz tosty z kociakami – nie ma zmiłuj :P)

    Polubienie

  5. E tam toster… mnie sie podobal ten laptop w jednym z poprzednich tekstow… poza tym wariacja z hello kitty przypomina mi holenderska wariacje na temat jednego bialego kroliczka i jego familli (nijntje – http://www.nijntje.nl/) prawda ze podobny? Nie ma jak kopiowanie dobrych pomyslow a kitty moglaby byc daleka krewno holenderskiego kroliczka…
    Co do szpitala – wolalabym ten z Myszka Miki niz z Kitty….

    Polubienie

Dodaj komentarz